Kategorie

Płatności

   
           Zalecane !

    

      Wpłata na konto
            firmowe
      (przelew zwykły)  

      
     Tylko dla klientów
          z zagranicy

Grobschnitt ‎– Solar Music - Live

Dostępność:
szt.
Cena netto: 47,97 zł 59,00 zł

Grobschnitt ‎– Solar Music - Live

 

 

Label: Brain ‎– 0060.139
Format: Vinyl, LP, Album, Gatefold, golden lettering 
Country: Germany
Released: 1978
Genre: Rock
Style: Krautrock, Prog Rock

 

Tracklist:

 

A1 Solar Music 1 3:55
A2 Food Sicore 3:50
A3 Solar Music 2 5:57
A4 Mühlheim Special 11:59
B1 Otto Pankrock 7:27
B2 Golden Mist 10:06
B3 Solar Music 3 9:17

 

Płyta: VG
Okładka: VG-

 

Notes:

 

This is the original release with gatefold cover and golden lettering on cover.

This unusual event of contemporary music was recorded live at the Otto Pankok Forum in Mühlheim, Germany on April 7th during the second half of the group's 32nd concert of 1978, and has been mixed between May 15th and June 29th, 1978 at Conny Plank's studio.

 

Barcode and Other Identifiers:

 

Matrix / Runout (Label Side A): 0060.139 - A · (0702.658 S 1)
Matrix / Runout (Label Side B): 0060.139 - B · (0702.658 S 2)
Matrix / Runout (Side A, stamped - variant 1): 0060 139 S1 0702 658=3 S 1 320 1 K
Matrix / Runout (Side B, stamped - variant 1): 0060 139 S2 0702 658=4 S 2 320 1 P
Matrix / Runout (Side A, stamped - variant 2): 0060 139 S 1 0702 658 = 3 S 1 320 1 D
Matrix / Runout (Side B, stamped - variant 2): 0060 139 S 2 0702 658 = 4 S 2 320 1 F
Matrix / Runout (Side A, stamped - variant 3): 0060 139 S1 0702 658=3 S 1 320 1 B AC
Matrix / Runout (Side B, stamped - variant 3): 0060 139 S2 0702 658=4 S 2 320 1 A AL
Rights Society: GEMA
Label Code: LC 3230

 

Jeżeli "Konzerte" Novalis to płyta wielka, to co powiedzieć o "Solar Music Live" by Grobschnitt? Że to płyta jeszcze większa. Pewien mój kolega powiedział, że nigdy nie wiedział, że tak można, dopóki tego nie posłuchał. Ja też nie wiedziałem, ze tak można, dopóki tego nie posłuchałem.

Suita "Solar Music", która oryginalnie pochodziła z drugiej płyty zespołu, zatytułowanej Ballermann i wypełniała cały drugi krążek tego wydawnictwa, dość szybko na koncertach zaczęła żyć własnym życiem i z czasem mocno rozrosła się do prawie godziny (a pewnie zdarzały się i dłuższe wykonania), stając się kulminacją każdego koncertu. Po kilku latach grania tego eposu, członkowie zespołu doszli do wniosku, że można byłoby to utrwalić dla potomnych, czyli wydać na płycie. Eroc, perkusista i lider grupy zabrał ze sobą na jedno z tournee ośmiośladowy magnetofon w charakterze przenośnego studia i nagrywał każdy koncert trasy. Ostatecznie wybór padł na wersję zarejestrowaną 18 kwietnia 1978 roku w Mulheim.

Jeżeli weźmiemy płytę, czy to kompakt, czy analog i popatrzymy na track-listę, to zobaczymy siedem (na winylu), albo dziewięć utworów (na CD). To czysta ściema - Solar Music na żywo było jedną całością, a powstawiano tam tyle indeksów z przyczyn tantiemowych i żeby ułatwić pracę radiowym DJ-om. Zresztą popatrzmy na tytuły - wymyślone na zasadzie co komu do głowy przyszło, na przykład "Food Sicore", czy „Otto Punkrock” (przeróbka nazwy sali – „Otto Pankok Gymnasium”, w której wtedy grali w Mulheim). A jeszcze jakichś dwóch dziwnie ubranych gości skaczących podczas koncertu z zapalonymi patykami, facet z kogutem na głowie, nie żywym, takim świetlnym. Jeszcze po scenie przemknęło coś w powłóczystych, białych szatach, a pod koniec pojawił się jakiś facet o niezbyt przyjemnej fizys w hełmie z wielkimi rogami. Dzień dobry, witamy w świecie Grobschnitt.

Tytuły - tytułami, image - image'em, to co się dzieje na płycie to jest bardzo poważne dzieło. W wersji studyjnej to jest bardzo poważna kompozycja (zresztą krótsza od dwadzieścia kilka minut i ewidentnie słabsza, niż ta ostateczna grana na żywo). Tyle, że to jest jedynie punkt wyjścia do tej wersji koncertowej. Pamiętam, kiedy pierwszy raz wrzuciłem to do odtwarzacza spodziewałem się kilku osobnych numerów, ale jak się to wszystko zaczęło i nie mogło skończyć, siedziałem z coraz to większymi oczami i żuchwą opadniętą do kolan. To był istny strumień świadomości w wersji muzycznej. Ta muzyka płynęła, rozwijała się z jakąś żelazną logiką, raz po raz udowadniając, że właśnie dokładnie ta kolejność dźwięków jest jedyna i optymalna. Nuta po nucie powstawał niesamowity muzyczny obraz. Trudno znaleźć coś podobnego wśród rockowych koncertów. Jeżeli już, to pośród elektroników - Tangerine Dream, Schulze - oni potrafili stworzyć coś tak fascynującego, ale przy użyciu innych środków.

Grobschnitt, kapela mająca krautowe, czyli w pewnym sensie psychodeliczne, korzenie, traktująca swoją muzykę w sposób bardzo otwarty. Sądząc jednak z innych wykonań „Solar Music”, gdzieś w tym czasie, czyli w 1978 roku nabrało ono swojego ostatecznego kształtu i wersje koncertowe z tego okresu są do siebie podobne. Czyli mamy tu do czynienia z dopracowanym kawałkiem muzyki, a nie improwizacją ad hoc, na żywo. Co i tak nie umniejsza wartości tej muzyki.

Album spotkał się z bardzo, ale to bardzo ciepłym przyjęciem, przez wielu uważany jest za najlepszy w dorobku zespołu. Konsekwencją tego niewątpliwego sukcesu było zaproszenie zespołu do telewizji WDR, do programu Rockpalast. Eroc wspomina, że nie wszystko układało się tak, jak by tego chcieli, m.in. na próbę mieli tylko kwadrans; mimo wszystko występ wypadł imponująco. Zgodnie wybrano go najlepszym show roku 1978 i do tej pory uważany jest za jeden z lepszych w historii programu.