Categories

Payment

   
           Zalecane !

    

      Wpłata na konto
            firmowe
      (przelew zwykły)  

      
     Foreign customers
               only 

Einstürzende Neubauten – Haus Der Luege

Availability:
szt.
Net Price: €24.19 €29.75

Einstürzende Neubauten – Haus Der Luege

 

 

Label: Rough Trade ‎– RTD 126
Format: Vinyl, LP, Album, Gatefold
Country: Germany
Released: 04 Sep 1989
Genre: Electronic, Rock
Style: Industrial, Experimental

 

Tracklist:

 

A1 Prolog
A2 Feurio!
A3 Ein Stuhl In Der Hoelle
A4 Haus Der Luege
A5 Epilog Fiat Lux
B1a Fiat Lux
B1b Maifestspiele
B1c Hirnlego
B2 Schwindel
B3 Der Kuss

 

Płyta: EX++
Okładka: EX++

 

Notes:

 

Housed in a gatefold sleeve with printed inner sleeve with lyrics.
Came with a DIN-A 6 sized Einstürzende Neibauten merchandise insert.

 

Barcode and Other Identifiers:

 

Barcode (Text): 4 005902 112611
Barcode (Scanned): 4005902112611
Matrix / Runout: L1 - 344 A
Matrix / Runout: L1 - 344 B
Matrix / Runout (A-Side runout groove; etched): L1 - 344 A Hi
Matrix / Runout (B-Side runout groove; etched): L1 - 344 B Hi
Rights Society: GEMA
Label Code: LC 5661

 

Dziś można już śmiało postawić tezę, że gdyby nie Einstürzende Neubauten dzisiejszy industrial nie byłby tym czym jest. Ziarno rewolucji jakie zasiali na poczatku lat 80-tych zapładnia umysły kolejnych twórców, których współczesna wrażliwość przetwarza ten styl w coraz to nowsze formy.

„Haus Der Lüge” z 1989r. to rozwinięcie pomysłu na muzykę znanego z „Yü-Gung (Fütter Mein Ego)” tylko na przestrzeni całego albumu. Konfundować może pierwszy utwór („Prolog”), który składa się z naprzemiennych ścian hałasu i melorecytacji Bargelda, ale później wszystko staje się jasne. Martwe disco z bramkowanymi bębnami uzupełnione o industrialne przeszkadzajki to idée fixe tej płyty, a „Schwindel” to EN chcące grać jak Hall & Oates. Wytchnienie od tanecznego feelingu daje zadumane „Der Kuss”, ale to tylko zmyłka, bo wcześniej zostajemy porwani do klubu przez industrial-bangera „Feurio!”. Siły odzyskujemy przy wyciszonej repetycji bonusowego „Partymucke”.

Koncept co najmniej zaskakujący jak na legendę industrialu, ale zrealizowany tak błyskotliwie, że pozostaje czarnym koniem ich dyskografii.